Temat: Portret człowieka kulturalnego.
Kreowanie tożsamości kulturowej jako wyzwanie XXI wieku.
,,Jako Europejczycy mamy do wyboru coś z gamy oferowanych tożsamości będących wypadkową rozpowszechnianych nowych komercyjnych stylów życia wobec tradycyjnych wartości reprezentowanych przez „dawną
Europę”. Chcąc być „nowoczesnym”, odrzucamy tradycyjne wartości i poszukujemy czegoś „nowego”. „Nowe” jest zhomogenizowaną wersją kultury
globalnej, oferującą ujednolicone wzory kulturowe, zunifikowany styl życia
i taką samą powierzchowną i płytką tożsamość. Rozpływamy się lub balansujemy więc w płynnej nowoczesności, konsumując to, co łatwo dostępne,
niewymagające głębszego wglądu, przenosimy się z kanału telewizyjnego na
kolejny kanał, z miejsca na miejsce, stając się współczesnymi Nomadami,
zagubionymi w podróży, bez zapuszczonych korzeni. „Należę do całkowicie
nowej generacji ludzi, plemienia wędrowców. Mieszkańcy bez miejsca zamieszkania, przejeżdżamy przez kraje, jakbyśmy przechodzili przez drzwi
obrotowe. Nic nie jest dziwne i żadne miejsce nie jest zagranicą. Jestem wielonarodową na wielonarodowym globie. Wejście do samolotu jest dla mnie
tak naturalne jak podniesienie słuchawki telefonicznej. Składam moje ja
i przewożę je ze sobą. Nigdy nie jestem zdziwiony. Ten rodzaj życia daje
oczywiście bezprecedensowe poczucie wolności i ruchliwości. Możemy iść
przez świat jak przez jarmark cudów, zabierając coś na każdym przystanku,traktując świat jak supermarket. Nie mamy domu, mamy setki domów. I nagle czuję się zaszokowany odkryciem, iż mam szafę z jaźniami, z której mogę wybierać. Przynależność staje się dla mnie tak obca jak dezorientacja.
Lecz jaką cenę płacę za to? Jaki rodzaj duszy zrodzony jest z takiego życia? I niekiedy zastanawiam się, czy ten nowy rodzaj braku przynależności nie jest obcy czemuś fundamentalnemu dla natury ludzkiej. Uchodźca
żywi przynajmniej namiętne uczucia do kraju, który opuścił. Lecz co odczuwa przejściowy włóczęga? Za co moglibyśmy umrzeć, dla jakich pasji
moglibyśmy żyć, skoro nie odczuwamy nigdy bólu rozłąki i radości zdumienia?”
Na podstawie przeczytanego tekstu postaraj się zilustrować w postaci symbolu portret człowieka kultury.
Pracę wykonaj rechniką rysunkową , czarno- białą, ołówkiem lub cienkopisem. Możesz przedstawić portret w sposób humorystyczny, traktując go jako karykaturalne wyolbrzymienie cech najbardziej charakterystycznych.
Po świętach podam adres mailowy, na który trzeba będzie przesłać wszystkie prace.
Pozdrawiam i życzę zdrowych i dobrych świąt. AO.