08.04.2020.
Temat: Jest się takim jak miejsce, w którym się jest… Dyskusja z determinizmem w „Granicy”.
„Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest.”
To słowa głównego bohatera powieści Zenona Ziembiewicza wypowiedziane po uświadomieniu, że poniósł życiową klęskę. Będą one punktem wyjścia do zbadania wpływu uwarunkowań zewnętrznych na osobowość i zachowania powieściowych postaci.
Początkowo Nałkowska chciała nadać powieści tytuł „Schematy”, by podkreślić wpływ, jaki na ludzkie życie mają prawa dziedziczenia oraz determinizm psychologiczny i społeczny.
Determinizm biologiczno – środowiskowy – koncepcja psychologiczna, w myśl której procesy psychiczne człowieka są ściśle uwarunkowane (zdeterminowane) przez biologię i środowisko otaczające jednostkę. Według tej koncepcji ludzkie zachowania są wyznaczane przez takie czynniki społeczne jak: uwarunkowania genetyczne, instynkty, sytuację rodzinną, warunki materialne, środowisko społeczne, w którym człowiek się wychowuje i żyje.
Dzisiejsza lekcja ma na celu opisanie koncepcji człowieka wpisanej w powieść Nałkowskiej, wskazanie przykładów odtwarzania schematów postępowania rodziców w zachowaniach dzieci a także przedstawienie dążenia bohaterów do uwolnienia się spod władzy uwarunkowań środowiskowych oraz wskazanie efektów tych usiłowań.
- Analiza fragmentów powieści – opis i charakterystyka bohaterów oraz ich losów.
Analizując fragmenty powieści zamieszczone w podręczniku (lekcja nr 53, str. 318) oraz odwołując się do całości utworu odpowiedz na pytania zawarte w poleceniach do tekstu.
- Analiza odtwarzania schematów postępowania rodziców w zachowaniach dzieci, dążenia bohaterów do uwolnienia się spod władzy uwarunkowań środowiskowych oraz wskazanie efektów tych usiłowań.
Schematy w życiu bohaterów Granicy
|
|||
Zenon | Elżbieta |
Justyna
|
|
z jakim schematem
walczy?
|
|||
co dowodzi podjęcia
walki?
|
|||
jaki jest efekt starań?
|
Swoje odpowiedzi porównaj z propozycjami w załączniku Granica- schematy
Wnioski:
– człowiek jest zdeterminowany dziedziczeniem cech i skłonności;
– odczuwa niechęć i odrazę wobec rodziców, ale bezwiednie powiela ich postawy;
– chwilami ma świadomość ulegania schematom zachowań, podejmuje walkę, ale ostatecznie ponosi w niej klęskę;
Ważne cytaty:
Zenon wcale już teraz nie myślał, że uległ słabości, wiążąc się z tą kobietą białą, ciepłą i łagodną. Taką samą słabością jest chodzenie po trawie, kąpanie się w rzece, taką samą słabością jest oddychanie. To doskonałe przeniknięcie się fizyczne z drugim człowiekiem, całkowicie na sobie poprzestające wzruszenia takiej miłości, ostre, głębokie wstrząsy upojenia – przekonały go swą jedyną logiką. Nie trzeba tu było legitymować się żadnymi względami duchowego porozumienia, żadną psychiczną nadbudową. Wystarczyła zgoda z naturą, prosta rozkosz ulegania jej prawom.(rozdz. VII)
Czy miał udawać, że był zaskoczony tym, co się stało? Nie, musiał przyznać, że był zaskoczony tylko samym sobą. W lustrze widział swą twarz, czerwoną i ordynarną, niechętną twarz nieznajomego człowieka, z którym nie ma porozumienia. Siła doznanej emocji była rzeczywiście niespodziewana i poniekąd nawet rewelacyjna. To było więcej niż wtedy w Boleborzy, więcej niż w ogóle kiedykolwiek. „Co mi się stało? – myślał. – Od czego taka rzecz zależy? Nic nie wiadomo, co rządzi właściwie tą w człowieku gorącą uśpioną ciemnością, której przewrotnych praw nie zna wola ani świadomość.(rozdz. X)
U Justyny zwykła czułość dziecinna przekręcała się nagle i bez pamięci w ślepe, nieprzytomne uniesienie. Zamykała oczy, zaciskała twardo nagie zęby, pod brwiami ściągniętymi męczeńsko jej mała twarz bolesna cała kostniała od ekstazy. Z zapartym tchem leciała w ten świat, struchlała i pełna grozy, jak do ciemności. Zasłuchana głęboko w swoją rozkosz, umiała jej doznać aż po ostatnie, najcichsze targnięcie. Z chwilą jednak, gdy czas jej przeminął, nie pragnęła wcale rozumieć tej sprawy ani jej wyjaśnić. O tym oboje nie mieli sobie nigdy nic do powiedzenia! Ich pieszczota, krótka, surowa i milcząca, odbywała się bez zaklęć dziękczynień 3. (rozdz. XI)
- Koncepcja człowieka w Granicy.
Człowiek jako istota biologiczna: ulegająca pragnieniom własnej natury i kompleksom zepchniętym w podświadomość (u Zenona jest to instynkt płciowy, u Justyny także niespełnione macierzyństwo).
Człowiek jako istota społeczna:
– uwarunkowana pochodzeniem społecznym, ograniczona możliwościami (nierealność związku Zenona i Justyny ze względu na różny status materialny, towarzyski, umysłowość, mentalność)
– naśladująca wzory etyczno-obyczajowe wyniesione z własnej rodziny;
– obwarowana przymusem sprostania wymaganiom otoczenia, w którym się znalazła, i osiągniętego stanowiska.
4. Podsumowanie
Powieść ukazuje bardzo skomplikowany wizerunek człowieka będącego jednocześnie produktem swojej rodziny, grupy społecznej, z której się wywodzi, i środowiska, w którym funkcjonuje, a także organizmem biologicznym poddanym wewnętrznym napięciom. Człowiek czuje się wyjątkiem, ale jednocześnie bezwiednie powiela schematy.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt
Katarzyna Nowak