08.05.2020. Temat: Kiedy piszemy „ą” i „ę”, a kiedy om,on, em, en?
Na początek obejrzyj film z kampanii „Język polski jest ą ę”, której patronem była Rada Języka Polskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=EbsxnXZA4l8
Brak rozróżnienia zapisu ą i ę może być źródłem zaburzeń w aktach komunikacji. Posłuchaj piosenek popularnych polskich wykonawców oraz jednej z polskich legend przygotowanych na potrzeby kampanii „Język polski jest ą ę”. Zmieniono ich oryginalne wersje pomijając znaki diakrytyczne by pokazać, jak ich brak negatywnie wpływa na odbiór i zrozumienie tekstu.
https://www.youtube.com/watch?v=DRytUtVmQ9k
https://www.youtube.com/watch?v=d8wyHzu__dM
https://www.youtube.com/watch?v=h03cp73mpt8
https://www.youtube.com/watch?v=3MiyhEzmz8c
https://www.youtube.com/watch?v=VCLBwTbbCho
- Zapoznaj się z zasadami pisowni ą, ę, om, on, em, en w podręczniku (s. 210–211) i zapisz w zeszycie notatkę dotyczącą tych zasad.
- Przeczytaj fragmenty rozmowy z językoznawcą, profesorem Jerzym Bralczykiem. Udziel odpowiedzi na podane pytania.
Pan Profesor właściwie proponuje wprowadzenie takiej filozofii „slow języka”, czegoś podobnego do „slow food”, czyli odpowiedzi ludzi rozsądnych na kulturę MCDonaldsa, delektowanie się jedzeniem, promowanie lokalnych specjalności, rezygnację z pośpiechu i przetworzonych produktów. W odniesieniu do języka dotkliwy staje się jednak brak polskiego słowa na określenie takiej filozofii. […]
Prof. Bralczyk: Można to tak ująć, nie jestem jednak pewny, czy przekład „wolny język” oddaje, to, o co mi chodzi. Może właściwsze byłoby sformułowanie „nieśpieszny język”? Chciałbym, aby takie określenie miało wyraźniejszy związek z „delektowaniem się”.
Kampania społeczna w obronie znaków diakrytycznych, która rozpoczyna się w lutym nosi nazwę „Język polski jest ą-ę”. Czy polskie samogłoski nosowe są w jakiś sposób wyjątkowe?
Prof. Bralczyk: Samogłoski nosowe są obecne oczywiście także w innych językach, na przykład we francuskim, choć inaczej się je zapisuje. Język polski jest pod względem zapisywania nosówek bardzo oryginalny. Niektórzy językoznawcy uważają, że samogłoski nosowe właściwie już zniknęły z wymowy. Mamy tak zwane rozłożone nosówki, czyli „om”, „em”, „on”, „em” i inne – z elementem spółgłoskowym na końcu, jak w zdaniu „nie chcem, ale muszem”.Te głoski mogą też całkowicie utracić nosowość jak w popularnej wymowie „wziął”. W takich wypadkach może się wydawać, że zapisywanie nosówki jest zbędne, że mogłoby tam być zamiast niej po prostu „o”. Ale w wygłosie, czyli na końcu wyrazu, to zaznaczenie nosowości jest jednak ciągle potrzebne, różnica pomiędzy „piszę” lub „pisze” zmienia treść przekazu, osobę, do której odnosi się dana czynność.
Wiadomo, że na przestrzeni czasu język ewoluuje – na jednych polach się wzbogaca, na innych ubożeje. Co tracimy?
Prof. Bralczyk: Zrezygnowaliśmy na przykład z wielu subtelnych rozróżnień znaczeniowych, pewnych sposobów zwracania się do ludzi, które kiedyś były bardzo wypracowane. Rezygnujemy także z takiej funkcji ozdobnej języka, która dawniej przysparzała użytkownikom satysfakcji i świadczyła o dobrym wychowaniu. Dziś dużym zagrożeniem dla polszczyzny jest skłonność do nieużywania charakterystycznych polskich liter. Im częściej będziemy pisać na przykład esemesy bez znaków diakrytycznych, tym większe prawdopodobieństwo, że „ąści” szybko z naszego języka znikną. Tego bym niezwykle żałował, to byłoby naprawdę duże zubożenie. Mam wrażenie, że rezygnujemy z tego wszystkiego w imię pragmatyzmu1, choć przy okazji wiele tracimy – język daje nam coraz mniej radości, coraz mniej satysfakcji. Wolałbym, aby nasze życie było bogate nie tylko pod względem finansowym. Uważam, że język polski jest ą-ę i tak powinno zostać. Używajmy polskich znaków za każdym razem, gdy wysyłamy esemes lub mejl.
1 pragmatyzm – działanie nakierowane na przyniesienie realnej korzyści
- Jaką filozofię w odniesieniu do języka polskiego proponuje Jerzy Bralczyk?
- jakich zagrożeniach dla języka polskiego wspomina profesor?
- Jak rozumiesz sformułowanie „język polski jest ą, ę”?
- Jak, według Ciebie, należy „delektować się językiem”?
- Zapoznaj się z fragmentami wypowiedzi Jana Miodka „Czemu a»z ogonkiem«?” i wykonaj polecenia.
Postawmy więc pytanie: dlaczego a „z ogonkiem”, a nie o „z ogonkiem” stało się graficzną normą?
Polszczyzna odziedziczyła z epoki prasłowiańskiej dwa samogłoskowe dźwięki nosowe: e nosowe i o nosowe. Ale że gdzieś do połowy XV wieku funkcjonowało w naszym języku zjawisko tzw. iloczasu, polegające na tym, że każda z samogłosek miała swą odmianę długo i krótko wymawianą, to i dwie samogłoski nosowe występowały w wersjach długiej
i krótkiej. […]
Koło wieku XIV, w którym odróżniano jeszcze samogłoskowe dźwięki długie i krótkie, nasze dwie nosówki zlały się co do barwy w jeden dźwięk – nosowe a (mniej więcej w takie, jakie mamy dziś w obcych z pochodzenia formach typu awans, fajans, pasjans – wymawianych właśnie z a nosowym). To wtedy pojawiają się zapisy oddające ów dźwięk w postaci bądź przekreślonego o bądź a „z ogonkiem”. Kiedy prawa iloczasu przestały obowiązywać, długie a nosowe zaczęto wymawiać jak dzisiejsze o nosowe (mąż, wąski, wąwóz), krótkie zaś a nosowe – jak dzisiejsze e nosowe (węch, męski) Grafem ą jednak już pozostał i jest znakiem nosowego o.
A czy mamy jakieś ślady tego dawnego nosowego a? – Słyszy się je w gwarach. Utrwaloną postać ma też ono w postaciach nazwiskowych: Kanty (z Kęt), Kandzia (regionalny odpowiednik Kędzi), Kampa (regionalny odpowiednik Kępy) czy Bambynek (regionalny odpowiednik Bębenka).
Jan Miodek, Czemu „a” „z ogonkiem”? [w:] tegoż, Jaka jesteś, polszczyzno?, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław 1996, s. 166–167.
- Wyjaśnij, na czym w dawnej polszczyźnie polegało zjawisko iloczasu.
- Wypisz, w jakich formach można spotkać ślady dawnego nosowego a.
- Czy od czasu do czasu „wciskasz prawy alt”? W pisemnej wypowiedzi odnieś się do apelu Adama Łony (rapera z tytułem Młodego Ambasadora Polszczyzny z 2017r.), który występuje w obronie nosówek:
https://www.youtube.com/watch?v=T2iISWltdzc
Swoją wypowiedź prześlij jako potwierdzenie udziału w lekcji.
- Poszukaj informacji wyjaśniających, dlaczego nastąpił zanik znaków diakrytycznych w komunikacji SMS.
Pozdrawiam – Katarzyna Nowak