Uncategorized

Język polski, 18.06.2020 r.

Drodzy Uczniowie,

na dzisiejszej lekcji będziemy redagować mowę obrońcy Jacka Soplicy, wykorzystując do tego środki retoryczne.

Temat:  Sąd nad Jackiem Soplicą. Prezentacja mowy.

  1. Odczytajcie z podręcznika informacje na temat retoryki i środków retorycznych – str. 188
  2. Analiza mowy oskarżycielskiej

Przykład mowy oskarżyciela

Mowa oskarżycielska wobec Jacka Soplicy

Drodzy zgromadzeni!

Spotkaliśmy się tu po to, by dokonać oceny czynów Jacka Soplicy – zwanego „Wojewodą”, znanego w całym powiecie zabijaki i kłótnika. Uważam, że za zabicie Stolnika Horeszki powinien ponieść jak najwyższą karę! Wiem jednak, że nie wszyscy są tego samego zdania, gdyż dali się zwieść łzawym opowieściom o skrusze zbrodniarza, zatem chcę udowodnić swą rację. Zanim to jednak zrobię, w kilku słowach przedstawię najważniejsze wydarzenia.

Otóż Jacek Soplica sąsiadował ze Stolnikiem Horeszką – jego dwór znajdował się o dwa tysiące kroków za zamkiem zabitego. Nie należał do bogaczy, zarządzał zaledwie kawałkiem roli. Zwano go przez żart Wojewodą, gdyż dowodził rodzinie Sopliców liczącej trzysta osób. Łaskawy Stolnik zapraszał go czasami do siebie, goszcząc w czasie sejmików.

Wąsacz ubzdurał sobie, że jako przyjaciel domu może konkurować o rękę córki gospodarza – Ewy, jakby nie zdawał sobie sprawy z własnej pozycji! Czy bogacz wydałby za mąż córkę za biedaka? Chyba tylko szaleniec! Zawiedziony Jacek napadł wraz z Moskalami na zamek Stolnika i z pełną premedytacją zabił go na oczach służby – w tym Gerwazego. Bezwzględnie wykorzystał zaistniałą sytuację! Czy tak postępuje szlachcic? Jak zatem widać, Soplica to bezwzględny morderca. Nie wahał się targnąć na życie, które jest przecież świętością daną przez Boga, by pomścić własne zawiedzione nadzieje. A czy Stolnik aż tak bardzo zawinił? Czy odebrał komuś życie?

Nie! Soplicą kierowała zatem tylko własna duma. Nic go nie usprawiedliwia!

Wąsacz to także zdrajca – by osiągnąć swój cel sprzymierzył się z Moskalami. Napadli razem na zamek i pozbawili życia jego właściciela. Wpędzili przez to w nędzę córkę Stolnika – niby kochaną przez Jacka – Ewę. Czy gdyby ją kochał naprawdę, tak by postąpił? Zabiłby najbliższą jej osobę – ojca? On kochał tylko siebie i by osiągnąć swój cel – zemstę – był gotowy zrobić wszystko. To najohydniejszy postępek, godny potępienia.

Być może jego zachowanie wynikało z zaburzeń psychicznych pod wpływem alkoholu? Przecież wszyscy wiemy, że nadużywał mocnych trunków, przez co doprowadził własną żonę i matkę Tadeusza do śmierci. To już kolejna ofiara jego zbrodniczych działań! Soplica ma krew na rękach nie tylko Stolnika! Nie zapominajcie o tym!

Zapewne moi przeciwnicy będą usprawiedliwiać go, wskazując na próbę rehabilitacji – wstąpienie do zakonu bernardynów i pełnienie roli emisariusza. Może także powołają się na fakt, że objął opieką Zosię, córkę Ewy. Ale czy to zwróci życie dwojgu zamordowanym przez niego ofiarom? A Tadeusz? Zostawiony sam, żyje, nie wiedząc, że u jego boku jest jego ojciec. Czemu Soplica nie chce mu się ujawnić? Czy nie żal mu własnego dziecka? Po prostu jest tchórzem i boi się kary, dlatego woli udawać!

Szanowni zgromadzeni! Myślę, że przekonałam was, jak wielką zbrodnię popełnił Jacek Soplica. Zemścił się w sposób niewspółmierny do urojonych przez niego win. Nie miał prawa nikomu zabierać życia, a zrobił to podwójnie. Unieszczęśliwił także wiele innych ludzi – Ewę, Tadeusza, Zosię. Nic go nie usprawiedliwia, zatem żądam dla niego surowej kary. Mam nadzieję, że wy też!

– Wyodrębnijcie wstęp, rozwinięcie, zakończenie.

– Wskażcie we wstępie cel wygłoszenia mowy.

– Wskażcie argumenty przytaczane przez autorkę przemówienia.

– Wskażcie fragment będący kontrargumentem – zbijaniem przewidywanych zarzutów.

– Wskażcie w zakończeniu apel do słuchaczy.

– Określcie, które środki retoryczne zostały zastosowane.

– Podajcie wartości lub autorytety, do których odwołuje się autorka przemówienia.

  1. Argumenty w obronie Jacka Soplicy:

– dwulicowość Stolnika, przypadkowe pojawienie się pod zamkiem – wykorzystanie napadu Moskali, wstąpienie do klasztoru w celu zmazania win, praca emisariusza

  1. Dla chętnych – zredagujcie mowę obrońcy.

Pozdrawiam

Agnieszka Piekarska